czwartek, 7 października 2010

'(...)Cause things are gonna change so fast...'

Nie lubię uczucia, gdy wydaje mi się, że czegoś mi brak w życiu.
To egoistyczne i bardzo krótkowzroczne.Gdy czubek własnego nosa zdaje się być właśnie pępkiem świata.

Ale takie uczucie czasem nadchodzi. Uczucie częściowej pustki, gdy wydaje mi się, że w układance mojego życia brakuje jednego tak ważnego puzzla, że reszta już tak bardzo mnie nie cieszy.

Na szczęście każdą pustkę potrafi wypełnić Pan Bóg. Swoją Obecnością, Miłością i cudowną świadomością, którą mi daje. Świadomością, że nie idę sama przez ten świat, choćby nie wiem co.
Żadne wichry, zawirowania, burze, czy pustynie, mgły nie są w stanie zatrzymać strumienia tej ogromnej Miłości Boga, która wciąż jest ze mną. Nawet wtedy, gdy wydaje mi się, że nie ma nikogo.
On zawsze jest. I zawsze będzie.
Dobrej niedzieli! :-)

3 komentarze:

  1. Bo Bóg ma wiele imion. Bo przecież umarł za Grzech, Pustkę, Samotność. Bo jest w tym wszystkim, co w nas słabe i poranione - i nie może być bardziej!
    Do zoba eveningiem!
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto dać odpowiednią rzeczy miarę ... bez jednego puzzla - owszem, jest jakiś brak, ale widać znakomitą większość. Nie warto zajmować się brakiem, lepiej patrzeć na to co mam!
    A jak się za długo patrzy na czubek własnego nosa można dostać zeza zbieżnego ;)
    Dzięki ... niedziela całkiem ok :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie się żyje ze śiwadomością Bożej akceptacji, Bożej miłości i Bożej obecności.. Pozdrawiam z blogów:
    www.tylkojezus.bloog.pl
    www.tylkojezus.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń

hm?