wtorek, 15 czerwca 2010

' You raise me up... To more than I can be.'

Zawirowania i niespodziewane zwroty akcji są nieodłączną częścią życia.
Czasem nierozumiane, ale potrzebne.

Ta Niewidzialna Dłoń potrafi tak pokierować wszystkim, że jestem pewna jednego - nie ma pewniaków.
Chyba się powtórzę, ale znów bardzo silnie tego doświadczam:
Boża Miłość to jedyny constans w moim życiu.


Ciągle się czegoś uczę - delikatności, pokory, konieczności ugryzienia się w język.
Bycia.
Tak, aby ludziom było dobrze ze mną,
a mi z nimi.
To niesamowicie dobre uczucie, że jest Ktoś, kto mnie nieustannie wspiera,
komu powierzyłam się cała, wciąż się powierzam każdego dnia
i dlatego mogę i jestem w stanie zrobić więcej niż sobie wyobrażam,
być kimś większym, bo wiem, że
'Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia!'
:)



9 dni oficjalnej niepełnoletności. ;P
Ciąży trochę i męczy.
Ale duuuużo nadziei też jest :)

6 komentarzy:

  1. Mi się nie spieszy do mojej pełnoletności, choć również zbliża się nieuchronnie. Już dwa miesiące i pół. Nie chcę za bardzo. a jakiś miesiąc do Lednicy... co Ty na to?? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sandro! ,,Tam gdzie przechodzą święci, przechodzi z nimi Bóg." /św. Jan Maria Vianney/ :)
    a koleżanka komentująca wcześniej, to chyba miała na myśli Łomnicę, jeśli jestem bystra :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. czytam i podziwiam
    i jednocześnie w zadumę wpadam
    nad życiem i zapytaniem co mym constans-em jest
    czy wiem, czy umiem wiedzieć i tak żyć
    za chwilę już u Ciebie pełnoletniość
    a przed Tobą oficjalna dojrzałość-najpierw ta prawna, a później za rok ta oczekiwana-szkolna
    przed Tobą życie
    i wciąż na nowo odkrywanie tego co najcenniejsze
    odrywanie Tego kto jest najcenniejszy
    i wybory życiowe jako konsekwencja
    tego czym żyjesz, w co wierzysz- a wszystko dzięki temu, który daje moc-Jezusowi!


    mk

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się - nie ma pewniaków. I nie każdy potrafi w porę ugryźć się w język, co mi się zdarzyło, a Tyś "doświadczyła" ;)
    A 18 ...zapewniam jest takim samym dniem jak 50 ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, Ewo, żeś bardzo bystra - Monika na pewno myślała o Łomnicy ;D

    Mi również się nie spieszy do tej pełnoletności, ale co zrobić ;P I tak wewnętrznie nadal będę dzieckiem, to tylko takie oficjalne ;P

    o. M., chyba nie pamiętam? ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. haha widzicie taka zakręcona jestem, że mi się miesza już wszystko, jak mogłam Lednicę z Łomnicą pomylić?? Nie wiem! Wybaczycie??:)Za dużo ostatnio się w moim życiu dzieje, taki bałagan nieogarnięty...

    OdpowiedzUsuń

hm?